sobota, 12 października 2019

Spokojne przedpołudnie

Spokojne przedpołudnie dobiega końca.
Spotkanie chórzystów pokazało, że jest w nich duża potrzeba śpiewania, ale nie ma determinacji aby samemu do tego dążyć. Brakuje przywódcy, który pociągnie resztę. Mieli nadzieję, że cos się zacznie, ale nic więcej, nic od siebie. Gdyby był Stanisław od kawy i rozmów przeszliby do śpiewania. Ale nic takiego nie nastąpiło. Kolejna inicjatywa zakończona słomianym zapałem.
Jutro ważny dzień - pierwsza próba chóru dziecięcego. Frekwencja jest bardzo ważna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napięcie

Napięcie z niejasnych powodów jak fala uderza w brzeg. Na odprawie zaczęliśmy omawiać naszą imprezę.   Pan Grzegorz przyjechał pokazać pu...