wtorek, 19 listopada 2019

Mieliśmy się spotkać

Mieliśmy się spotkać z A. przed pójściem do ratusza aby omówić projekt. Do spotkania nie doszło a ja dowiedziałem się o wszystkim na miejscu. Do projektu A. wrzucił m.in. wystawę fotograficzną, która nie ma nic wspólnego z tematem. Moim zdaniem jest to tylko pretekst aby "ożenić" ją z podsumowaniem projektu, który A. robi dla seniorów. Towarzystwo adoracyjne już się odezwało z pochwałami. Chwalą coś o czym niewiele wiedzą. Czuję się wystawiony, tym bardziej że wcześniej niewiele wiedziałem. A.znowu omawia projekt za moimi plecami. Na spotkaniu w ratuszu wiedziała więcej niż ja. Do tego przedsięwzięcia dk niewiele wnosi, więc po co to zaczynać. A wystawa zdjęć to nie ich pomysł, więc muszę to podkreślać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napięcie

Napięcie z niejasnych powodów jak fala uderza w brzeg. Na odprawie zaczęliśmy omawiać naszą imprezę.   Pan Grzegorz przyjechał pokazać pu...