D. nic nie zrobiła w sprawie spotkania pod koniec miesiąca. A jeszcze udawała, że nie wie o co chodzi. Czuję, że albo nic nie zrobi albo tak będzie zapraszać, że nikt nie przyjedzie.
Trwanie w dobrym nastawieniu również dzisiaj się udało. Wieczorem, wtedy kiedy jest najtrudniej złe myśli niech nie mają dostępu do mojej głowy. I wtedy dużo dobrego mogę zrobić. Taki stan nie potrwa wiecznie, nie potrwa 100 lat. Chcę wytrwać, chcę trwać. Niech nikt mi nie przeszkadza.
Dzisiaj był pogodny dzień. Chciałbym napisać - w powietrzu czuć radość.
Mam na imię Paweł. Mieszkam z dala od wielkich metropoli, gdzieś na prowincji w województwie dolnośląskim. Zdecydowałem się na blogg, aby opisać moje zmagania z depresją. Choroba dopadła mnie w najmniej spodziewanym momencie.
sobota, 28 września 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Napięcie
Napięcie z niejasnych powodów jak fala uderza w brzeg. Na odprawie zaczęliśmy omawiać naszą imprezę. Pan Grzegorz przyjechał pokazać pu...
-
Dzień bez gastronomicznych wiadomości. Rano zleciłem poszukanie firm, które zajmują się gastronomią. Do 4 wysłaliśmu maila z informacją o pr...
-
Trwa dobra pogodowa passa. Dzisiaj było cieplej niż wczoraj. Z dziećmi omówiliśmy dwie zbiórki nocne. Zaangażowanie dziewczynek przybiera r...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz