niedziela, 6 października 2019

Znowu bezsenna

Znowu bezsenna noc i padający mocno deszcz a o poranku pędzące nisko chmury. Tak zaczyna się dzień i chociaż jest juz po godz. 8.00 zrobiło się ciemno i ponuro.
Imprezy nakładają się na siebie. Jakub nie odbiera telefonu. Może udało by sie jedna z imprez przełożyć. A magistrat ma wszystko w dupie zajęty powidłami, serniczkami, gablotkami. Jak miał z tego wybrnąć ? Nie wiedział.
Przybywało fantów i wpłat na imprezę charytatywną. Wydarzenie zaczyna się rozkręcać, chociaż obawy są coraz większe. Zaczyna głośno o tym mówić, aby ci którzy chcą słuchać wiedzieli czego się spodziewać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napięcie

Napięcie z niejasnych powodów jak fala uderza w brzeg. Na odprawie zaczęliśmy omawiać naszą imprezę.   Pan Grzegorz przyjechał pokazać pu...