piątek, 13 września 2019

Deszczowy poranek

Deszczowy poranek, temperatura bliska 14 stopniom. A ja nad ranem znowu nie mogłem spać. Przekłada sie to na wszystkie myśli, które są ze mną. W pracy nie mam wyjścia, nie jest mi po drodze z tymi, którzy tyle narzekają, z tymi którzy nie potrafią wytrwać.
Na szczęscie deszcz nie przeszkoddził imprezie. Wszystko poszło zgodnie z planem. Nasze doświadczenie przy organizacji tego typu wydarzeń procentuje. Tyle z naszej, technicznej strony. Natomiast zaskoczyło mnie co innego. Część mieszkańców pojechała do kina, w tym spora część tych, którzy wydawali się zaangażowani w działalność nieformalnej grupy. Nie mogę tego zrozumieć. Jaka droga przed nimi, przed wsią, przed mieszkańcami??? Rywalizacja przynosi opłakane skutki!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napięcie

Napięcie z niejasnych powodów jak fala uderza w brzeg. Na odprawie zaczęliśmy omawiać naszą imprezę.   Pan Grzegorz przyjechał pokazać pu...